Za kilka godzin wsiadam w autobus do Foz do Iguaçu (jeszcze się nie spakowałem ;-)), gdzie spotykam się z Wiegerem z Holandii i Alexem z USA. Razem przez pierwsze trzy tygodnie przemierzymy Paragwaj, trochę Argentyny, Boliwię i Peru. Potem ruszam na własną rękę, ale i kilku znajomych może się uda spotkać po drodze.
Tym razem nie będę zamieszczał mapy - i tak pewnie bym się jej nie trzymał ;-) - powiem jedynie, że plan podróży zmienił się znacząco - stąd v2.0 :-) Zdradzę tylko, że planuję odwiedzić wszystko pomiędzy Salvadorem, Limą, Santiago (w tym Wyspa Wielkanocna) i Buenos Aires.
Postaram się aktualizować bloga na bieżąco, ale z racji przerw w dostępie do netu nie mogę tego obiecać...
Wish me luck i do zobaczenia w połowie czerwca w Polsce ! ;-)