12.02.2009 - 22.03.2009, jakby nie patrzeć to już ponad miesiąc siedzę w São Paulo. Do tej pory nie miałem jeszcze okazji zwiedzić okolicy - czas zacząć to zmieniać, tym bardziej, że niespełna miesiąc pozostał mi do wyjazdu z Sampy.
"Okoliczne" (+/- 100km) plaże to dobry początek, a impreza studencka w domku nad Oceanem to równie dobry pretekst by się tam udać. Nie ma co się rozpisywać - było bardzo fajnie, a weekendowy relaks to było to czego potrzebowałem. Warto było przypłacić to kacem, którego właśnie leczę ;-)
Odpowiadając na popularne pytanie - co tu się piję ? - w galerii znajdziecie przegląd dumy brazylijskiego browarnictwa, czyli Itaipava, Brahma, Bohemia, Skol, Original...
Niestety nie mam szerokokątnego obiektywu i nijak nie udało się uchwycić stołu z cachaça, wódką itp. ;-))))
Zamiast pisać co się działo na samej imprezie i jak wyglądała sama miejscowość odsyłam do galerii ze zdjęciami.