Ciekawa prawidłowość: im dłużej się jest w danym miejscu tym trudniej coś o nim napisać sensownego. Dodatkowo ciężej się ruszyć by je porządnie zwiedzić.
Ofiarą tej zasady padło São Paulo. W ciągu dwóch miesięcy pobytu zaledwie dwa razy zdarzyło mi się odwiedzić Centro i raz Park Ibirapuera. W międzyczasie było się jednak tu i tam i zamiast się silić na podsumowanie 20 milionowego miasta w kilku paragrafach zapraszam do galerii - galerii takiej jak miasto: sporych rozmiarów i chaotycznej ;-)
Panorama São Paulo z BANESPY